Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2014

Nie przesadzajmy z tym gorszeniem młodzieży!

Książka Dynastia Miziołków autorstwa Joanny Olech pierwszy raz publikowana była w odcinkach na początku lat 90. XX wieku w czasopiśmie „Świat Młodych”. Cenię i chętnie czytuję tygodnik „Przegląd”, ważny głos lewicy na polskim rynku prasy zdominowanym przez tytuły prawicowe. Zwykle nie mam zastrzeżeń co do jakości prezentowanych tam treści. Czasem nie zgadzam się z poglądami tam prezentowanymi, czasem aprobuję je częściowo, a czasem tygodnik trafia w sedno (wg mnie oczywiście). Jednak co jakiś czas komuś, zwykle niepodpisanemu, zdarza się puszczać notki mało obiektywne, za to bardzo stronnicze. Były okresy nagonki na poszczególne osoby. Były minister Kazimierz Ujazdowski jest mi równie bliski, co Pluton Słońcu, jednak publikowane tydzień w tydzień złośliwości pod jego adresem uważam za przesadzone, tym bardziej, że nie pełnił on już wtedy funkcji państwowych, a kompromitujące historyjki, często wyciągane z odległej przeszłości, były mało istotne w momencie publikacji. Podobny los spo

Pytam się grzecznie, czego?!

Drobny handel i usługi, w mniejszych ośrodkach, ale nie tylko, opiera się na relacji sprzedawca-klient. Firmy starają się pozyskać optymalną liczbę klientów i dbać, by nie przestali być ich klientami. Jednym z ważniejszych metod jest odpowiednia obsługa podczas transakcji. Niby proste. Bywałem klientem w wielu firmach – sklepach, punktach usługowych, restauracjach, barach itp. Najmilej wspominam te placówki, w których zostałem obsłużony fachowo, sympatycznie i nienachalnie. Te trzy elementy są niezbędne dla zadowolenia klienta. Fachowość – przychodzę z moimi pieniędzmi, wiec chcę dokładnie wiedzieć, jaki jest wybór i co będzie dla mnie najlepsze. Jeśli nie jestem zorientowany, liczę na rzetelną poradę i pomoc w wyborze. Sympatyczna obsługa – nie oczekuję wymuszonego uśmiechu, nadskakiwania ani specjalnych względów, chciałbym po prostu poczuć się jak oczekiwany klient, który przyszedł w konkretnym celu, a obsługa jest właśnie po to, aby realizację tego celu umożliwić. Nienachalna obsług

Szowinista szuka żony

Znam, niewielu wprawdzie, ale kilku osobników płci męskiej, którzy bardzo chcieliby być samcami alfa, panami domu i obejścia. Niestety, im młodszy taki osobnik, tym mniejsza szansa na dominację. Kobiety w wieku balzakowskim i trolejbusowym często były wychowane w atmosferze szacunku do ojca/dziadka/męża tylko dlatego, że byli mężczyznami. U młodszych roczników ta postawa zanika. Nie przeczę, wielu patriarchów rodu zasługuje na szacunek, ale automatyczne uniżenie i czołobitność rzadko są przyjmowane do wiadomości, a jeszcze rzadziej akceptowane przez otoczenie. Zapewne większość z nas chciałaby mieć wszystko podane na tacy, zrobione za siebie, a każde polecenie wypełnione szybko i skrupulatnie. W dodatku niewielkim albo żadnym kosztem. To normalne, natura ludzka jest leniwa i nastawiona na oszczędzanie energii – a że kosztem energii kogoś innego? Cóż, ewolucja jest okrutna i bezlitosna. Oprócz ewolucji mamy także kulturę i rozwój społeczny – chciałoby się rzec: na szczęście. Stopniowo i