Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

Całe życie z ekspertami!

[…] gdy chce się przypodobać ludziom, należy pogodzić się z tym, że trzeba będzie nauczyć się wielu rzeczy, które zna się dobrze, od ludzi, którzy nie mają o nich pojęcia. Ta myśl z Dzienników z podróży Camusa przypomina mi się, ilekroć trafiam na rozmówcę lubiącego mówić i nienawidzącego słuchać. To niestety bardzo pospolity typ rozmówcy spotykany w życiu prywatnym i zawodowym. Zwykle gdy ja czegoś nie wiem – sprawdzam, gdy mam małe pojęcie na dany temat – słucham z ciekawością kogoś, kto pojęcie ma większe. Co dziwne (ale tak już mam), będąc osobą zainteresowaną wieloma tematami, często „nieprzydatnymi”, zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy muszą być zainteresowani moimi opowieściami. Staram się obserwować słuchaczy i dostosowywać narrację do ich reakcji; gdy zaczynają ziewać, rozpraszać się albo przerywać ze słowami „przepraszam, ale muszę to powiedzieć, bo zapomnę”, znak to, że pora się zamknąć. Nie odczuwam specjalnej potrzeby głoszenia innym prawd objawionych. Gdy ktoś zapyta, c

Radio

Wiele narzekań słyszę na stacje radiowe. Że sieczkę puszczają, że komercha, że wartościowa muzyka nie ma szans na emisję. Narzekania te pojawiają się od wielu lat, nadchodzą falami, znikają, znów się pojawiają. I nic nie zmieniają, stacje radiowe żyją własnym życiem i ewoluują we własnym tempie. Zastanawiam się, czy naprawdę z polską radiofonią jest aż tak źle? W czasach przedinternetowych słuchałem radia częściej i dłużej niż teraz. Jedynka towarzyszyła życiu rodzinnemu od rana do południa i czasem też wieczorami. Poranne wiadomości, „Lato z Radiem”, „Muzyka i Aktualności”, „Sygnały Dnia” – to audycje poszerzające me młode horyzonty i uzupełniające edukację mimowolnie. Podczas śniadań i obiadów informacje sączyły się przez uszy i gnieździły w pamięci. Wieczory upływały przy Trójce i Radiu Dla Ciebie. Kształtowałem wtedy moje gusta muzyczne i poszerzałem wiedzę o polskiej i zagranicznej scenie muzyki rockowej. Trochę później nieocenionym uzupełnieniem znajomości muzycznych lektur obow

Osnowa i wątek

Dwa układy nitek, z których powstaje tkanina. Nitki muszą być dobrej jakości, muszą też pasować do siebie i być umiejętnie zespolone. Jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony, tkanina będzie słaba, niskiej jakości, albo po prostu nie do użytku. To dlatego tanie ubrania często po dwóch-trzech praniach nadają się tylko do wytarcia kurzu z półki, bo gdy je założymy, menel pod sklepem częstuje nas bułką. Terminy „wątek” i „osnowa” w przenośnym znaczeniu mogą również odnosić się do literatury, filmu i innych dziedzin twórczości artystycznej (i nie tylko). W kinie i literaturze jest to szczególnie ładna analogia – osnowa fabuły to tło, świat przedstawiony, realia epoki, scenografia; wątek to akcja, przeżycia, problemy i dylematy bohaterów. Aby stworzyć dzieło dobrej jakości należy zadbać o osnowę i wątki, a potem spleść je ze sobą solidnie, a lekko; mocno, lecz finezyjnie. Nie mam tu na myśli równowagi za wszelką cenę, ale właściwy dobór proporcji, w zależności od zamierzonego efek