Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2013

Coraz węższa specjalizacja

No i stało się! Zostałem zaliczony do „zramolałych zgredów”. Dowiedziałem się także, że obecnie młodzi ludzie, którzy się jeszcze uczą, „nie mają czasu” na „pochłanianie książek” i „poświęcanie się tylko nauce”. Cóż, pewien pieśniarz śpiewał, że „każde pokolenie ma swój czas”. Ja jestem zdania, że każdy ma tyle samo czasu – doba trwa 24 godziny dla mnie, dla premiera, dla pana Kazimierza z księgowości, dla profesora uniwersytetu, dla tych facetów pod monopolowym także. Technik może nauczyć się składnie pisać, a humanista bez problemu opanuje tabliczkę mnożenia i podstawy geometrii. Nikt nie każe biednym inżynierom pisać poezji ani esejów krytycznych, tak jak nikt nie będzie wymagał od humanisty różniczkowania. Z drugiej strony – tak samo ułomny jest humanista nieumiejący policzyć ile mu się należy reszty, jak ścisły umysł niepotrafiący napisać zdania zgodnie z regułami gramatyki. Wiem, pewnie niektórzy powiedzą, że gramatyka nieważna, liczy się treść. Tylko że często takie niegramaty