Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2009

Gołota stulecia

Miała to być walka stulecia. Reklamowana była na wiele miesięcy wcześniej. Media podgrzewały atmosferę spekulując, kto wygra - czy Adamek, mistrz z niższej kategorii wagowej, czy Gołota, ciężki, powolny, mający swoje lata, ale zaskakujący kibiców na każdym kroku. Wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień. Odbyło się sześć walk, w tym TA NAJWAŻNIEJSZA. Oprawa artystyczna zapierała dech w piersiach. Świetności wydarzeniu nadał konferansjer Ibisz. Całość była na pewno sukcesem medialnym i finansowym. Pięć pierwszych walk stało na wysokim poziomie. Zaproszono bardzo dobrych bokserów, którzy „wiedzą z czego żyją". Były zwycięstwa na punkty i przed czasem, zdarzył się nawet remis. Oczywiście można ten sport lubić albo nie i podważać sens całego zamieszania, jednak nie to jest najważniejsze. Niezrozumiałą wydaje mi się sytuacja, w której do walki wystawia się boksera, który relatywnie niewiele w karierze osiągnął, udało mu się za to widowiskowo przegrać wszystkie ważne pojedynki. Nie r

O amatorstwie i amatorszczyźnie

Zawodowiec, to ktoś wykształcony w danym kierunku, wykonujący pracę, której się nauczył, co najmniej dobrze i obierający za to wynagrodzenie. Od zawodowca wymagany jest profesjonalizm. Amator, to człowiek, który w danym kierunku wykształcił się najczęściej samodzielnie i wykonuje daną pracę dla przyjemności, nie pobierając za nią wynagrodzenia, co najwyżej dobrze, a najczęściej przeciętnie. Prace lub zadania wykonywane amatorsko określane są terminem hobby. Uważam, że każdy powinien być i zawodowcem i amatorem. Rzetelnie wyuczyć się zawodu i wykonywać go bardzo dobrze, bez taryfy ulgowej - dopiero wtedy może żądać bardzo dobrego wynagrodzenia. Z drugiej strony, aby zapobiegać monotonii, znaleźć sobie hobby, które można uprawiać w gronie przyjaciół, wyłącznie dla przyjemności, satysfakcji i ogólnego rozwoju fizycznego i/lub umysłowego. Problem zaczyna się, gdy zaciera się granica między zawodowcem i amatorem. Wtedy, na przykład: majsterkowicz, który zbudował altankę na działce, wysta

Nowi ludzie

Piosenka Новые люди rosyjskiej grupy Сплин najpierw przemknęła niezauważenie na jednej ze składanek, później zaatakowała mnie swoją kiczowatością, by na sam koniec dotrzeć do mnie w całej rozciągłości. Tak to już jest z rosyjskim rockiem - nijak nie przypomina gatunku znanego pod tą nazwą na świecie. Przez zagranicznych słuchaczy opatrzona etykietką muzyki folkowo-biesiadnej (pamiętam moje pierwsze wrażenie), dopiero po pewnym czasie bywa akceptowana. Piosenka wbrew pozorom opowiada o przemijaniu i o złudnym przekonaniu ludzi, że są wieczni. Jednocześnie ludzie myślą o przyszłości i przygotowują sobie następców, tytułowych „nowych ludzi".