Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2015

Pogoń za pieniądzem, czyli ocena minimalna

Od początku roku szkolnego na bilbordach wisi podobizna ucznia podstawówki, który mówi „Obiecuję podniesienie oceny minimalnej, jeśli kupisz mi laptopa”. W reakcji na tę reklamę sieci sklepów z artykułami RTV-AGD głos zabrali specjaliści od wychowania. Że demoralizacja, że rodzice traktowani są jak bankomat, że dziecko pozbawione jest satysfakcji z pracy i samorozwoju, a liczy tylko na nagrody. A przecież nieważne korzyści, ważna pasja, radość ze zdobywania wiedzy i pogarda dla dóbr doczesnych. Zaraz zaraz… A czy my, dorośli, nie oczekujemy gratyfikacji finansowych za swoją pracę? Podwyżki, premii, jeśli spiszemy się dobrze? Dlaczego nagle uczenie, że za ciężką pracę i dobre wyniki czeka nas nagroda, także finansowa, jest niemoralne? Cóż złego jest w uczeniu zależności: „będziesz się dobrze uczył - dostaniesz nagrodę i będziesz żył wygodnie”? Przywołane „poprawienie oceny minimalnej" powinno skutkować kupieniem laptopa (ale dopiero po wykonaniu zadania), ale obniżenie tej oceny m