Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

O męskich organach na stanowiskach i zdziczeniu języka w ogóle

Dyrektor teatru to w założeniu osoba światła, ktoś, kto zna się na literaturze, na sztuce, na muzyce. Dyrektor teatru powinien po mistrzowsku posługiwać się językiem ojczystym, a i obcymi wypadałoby władać – no, chociaż jednym. Człowiek kulturalny potrafi działać w sposób kulturalny na każdym polu eksploatacji. Można z finezją kogoś pochwalić, można z gracją skrytykować, ba, można nawet powiedzieć „sp…aj!” w taki sposób, że wezwany do oddalenia się interlokutor poczuje przyjemne podniecenie przed zbliżającą się podróżą. Nowego papieża Franciszka Pierwszego można lubić, można czuć do niego wstręt, pociąg, sympatię lub być wobec niego obojętnym. Można się cieszyć z takiego wyboru konklawe, można smucić, złościć, można naturalnie mieć to w nosie. Nikt też nie zabrania nikomu tych uczuć wyrażać, gdyż mamy wolność słowa. Mogę powiedzieć, że nie lubię prezydenta, że premier wg. mnie jest geniuszem/nieudacznikiem*, że prezes tej czy innej partii politycznej to mądry/głupi* człowiek. Ale nazw